Wczoraj pojawiła się świeczka, którą chciałem zobaczyć w analizie sprzed dwóch dni. Pojawia się momentum, MACD dalej rośnie, pękła EMA200, a RSI wyszło powyżej poziomu 50, co świadczy o budującym się lokalnym trendzie wzrostowym. Wciąż jednak jesteśmy nisko względem poprzedzającej fali spadkowej i na drodze po szczyty czeka cenę multum przeszkód - pierw przeprawa przez lokalny szczyt (7.12), a potem górkę z 7-go września (tutaj mogłaby się zacząć budować głowa z ramionami), poziomy 0.5 i 0.618 wzniesienia, a także całą poprzednią strefę realizacji zysków w okolicach kwietniowego ATH. Na chwilę obecną cena zrównała się ze średnią miesięczną, w dodatku jest wyższa od średniej rocznej, półrocznej i kwartalnej, nie wspominając o średniej 4-letniej.
Byki chciałyby lecieć na księżyc, lecz czy pociągną za sobą tłumy? Nie wiem, ale się domyślam
(To moja opinia i spostrzeżenia, nie żadna porada finansowa. Litości, jestem tylko jakimś przypadkowym typem z internetu)
The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.