Od wczoraj mamy wielką ekscytacje wzrostami. I faktycznie - BTC przeszło przez linię oporu jak nóż przez masło. Co więcej, przebiło granicę trendu spadkowego... Możliwe,więc, że mamy do czynienia z odwróceniem trendu, co rzuciło się w oczy znacznej części społeczności "kryptowalutowej". Czy aby na pewno? Do podobnej akcji mieliśmy do czynienia na początku marca. Wtedy to BTC również wyszedł górą z trójkąta (ciemnozielona krawędź), a w sieci pojawiło się mnóstwo informacji o powrocie byczego trendu. W niecały tydzień BTC spadł na dół, a na deskach kreślarskich wykresów pojawił się nowy trójkąt, który zaadaptował to wybicie, jako element w trendzie niedźwiedzim. Akcja więc może się powtarzać. Tym bardziej, że o planach zakupu kryptowalut głośno powiedzieli ludzie naprawdę z grubym portfelem (Soros i Rothschild). Nie wydaje mi się, by ich encyklopedyczna filantropia, była tak hojna, że pokażą nam w co zamierzają wejść. Zapewne już weszli, lecz nie kapitałem inwestycyjnym, ale manipulacyjnym. Kilkunastodniowa konsolidacja sprzyjała takim zakupom - na tyle dużym, by uzbierać grube portfolio, a jednocześnie na tyle małym, by utrzymać pewien dogodny przedział cenowy. Teraz cena szybko poszła w górę - możliwe, że osiągnie punkt, z którego whale będą wstanie wywołać efekt "panic sell" i uzyskać cenę - jaka im naprawdę odpowiada.
The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.