No cóż... ponownie musze się odwołać do mojej poprzedniej analizy. Tym razem mam tu na myśli analizę z 26 sierpnia 2022 roku zatytułowaną "Głowa z ramionami na ETH". W analiz tej wskazałem, że należy uważać na wycenę na poziomie 1800 USD, gdzie występuje również mierzenie 61,8 Fibo ówczesnego ruchu w dół. Jak się okazało cena ostatecznie osiągnęła poziom 1789 USD i rozpoczęła nurkowanie, co było zgodnie z moim przewidywaniem. W tej samej analizie wskazałem, że spodziewam się ostatecznie wyceny ETH w okolicach 1100-1000 USD. W chwili pisania niniejszej analizy wycena jest na poziomie 1300 USD, czyli nie doszliśmy jeszcze do "moich dołków". Dziś chciałbym jednak zaprezentować dlaczego uważam, że właśnie wycena w okolicach 1000 USD jest dla mnie istotna.
------------------------------- Nietoperz
Jak zerkniemy na wykres to zauważymy, że obecna wycena czyli delikatnie ponad 1300 USD nie zatrzymała się w żadnym istotnym miejscu. Widzimy ty bowiem, że przebiliśmy mierzenie 61,8 Fibo ale daleko nam jeszcze do mierzenia 78,60 Fibo. Chodzi tu oczywiście o mierzenia całego poprzedniego ruchu w górę. Możemy również wskazać, że zarysowała się nam tu formacja Nietoperza. Charakteryzuje się ona zakończeniem na poziomie 88,6 Fibo. Mierzenie to wypada niemalże właśnie na poziomie 1000 USD. Dojście do tego poziomu, będzie jednak oznaczało przebicie i ponowne przetestowanie globalnej linii trendu. To z pewnością wystraszy większą ilość inwestorów i da możliwość zakupu Ethereum tym największym graczom. Biorąc jednak zakończenie formacji harmonicznej wypadające na tak równym poziomie myślę, że będzie to silne wsparcie.
------------------------------- Podsumowanie
Patrząc obecnie na różnego rodzaju wskaźniki możemy dojść do przekonania, że już teraz polecimy w górę ale nie widzę żadnego dobrego sentymentu do tego rodzaju ruchu. Może coś odbijemy ale i tak sądzę, że nie jest to dobra pozycja do zajmowania pozycji długich. Swojego wejścia będę szukał właśnie w okolicach 1000 USD jak rynek będzie bardziej wystraszony.
The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.