Święta w USA często powodują, że na rynkach dzieje się relatywnie niewiele. Nie inaczej było tym razem. Dzisiaj od rana widać natomiast odreagowanie tego dnia bez traderów zza oceanu.
Dzień wolny w USA bez niespodzianek
Dzień Niepodległości w USA uszanowali też inni inwestorzy. Na głównych parach z dolarem wiało nudą. Przeniosło się to też na inne pary w tym polskiego złotego, który miał również spokojny piątek. Dzisiaj od rana widać specyficzną sytuację. Z jednej strony jest przepływ kapitału do Europy, co potwierdza wzrost euro względem dolara, ale z drugiej strony inwestorzy trzymają środki w euro (bo tracą względem tej waluty również waluty państw naszego regionu, które zwyczajowo zyskiwały, gdy euro drożało względem dolara i franka szwajcarskiego).
Koronawirus a ropa naftowa
Rynek ropy naftowej jest mocno zależny od przewidywanego popytu na surowiec. W związku z tym kolejne lockdowny zamykające ludzi w domach i przerywające prace przemysłu odbijają się negatywnie na jej notowaniach. Dlatego analitycy z niepokojem patrzą na nowe rekordy przypadków koronawirusa w USA. Warto zwrócić uwagę, że rekordy te padają w dużych stanach, a liczby w porównaniu chociażby z Polską wskazują na bardzo poważny problem. Inwestorzy na razie starają się jednak ignorować ten bodziec i inwestują pod dobre dane makroekonomiczne, bo ropa zyskuje na wartości. Dane z Niemiec
Dzisiaj od rana poznaliśmy zamówienia w niemieckim przemyśle. Rosną one w ujęciu miesięcznym o 10,4%, co na pierwszy rzut oka może wydawać się dobrym wynikiem. Jest to jednak niemal 5% poniżej oczekiwań oraz co ważniejsze spadek w ujęciu rocznym przekracza wciąż 30%. Dane te nie przeszkodziły jednak euro od rana się umacniać.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.
The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.