Na rynkach trwa iście szampański nastrój. Szczególnie widać to na indeksach giełdowych, gdzie obserwujemy solidne wzrosty. Niemiecki DAX rośnie o 1,5%, jeszcze większe zwyżki obserwujemy na naszym rodzimym parkiecie. Ten pozytywny sentyment nie udziela się jednak krajowej walucie. EUR/PLN ledwie umacnia się o grosz, co biorąc pod uwagę sytuację na szerokim rynku, jest symboliczną wartością. To także efekt interwencji NBP na rynku, która miała osłabić krajową walutę. Widać to na wykresie EUR/PLN, wtedy nastąpił wzrost o ponad 7 groszy. Inwestorzy boją się w tym momencie grać na umocnienie złotego z prostego powodu, że nasz bank centralny może zareagować ponownie. Nie wydaje się to być podejściem niemożliwym, skoro niemal wszyscy członkowie RPP podkreślali pozytywny efekt tej decyzji i szansę na wsparcie eksportu tym ruchem. W jakiej sytuacji jest obecnie PLN, niech świadczą dzisiejsze wzrosty na innych walutach rynków wschodzących przy marazmie na naszym złotym. Technicznie kurs EUR/PLN znalazł się w krótkoterminowym trendzie spadkowym, kolejne dni pokażą, czy jest szansa na zejście nieco niżej w kierunku 4,45.
The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.