Amerykańska waluta przeczekała dzień po publikacji minutek i znów atakuje coraz wyższe poziomy względem euro. Jeżeli trend się utrzyma, szybko zobaczymy kolejne zbliżenie się do parytetu wymiany 1 euro za 1 dolara.
Rynek przetrawił minutki FED
Publikacja minutek FED, czyli stenogramów z posiedzenia, w samą środę nie wywołała zbytnich reakcji rynków. Było to dość dziwne, biorąc pod uwagę, że mowa była o zdecydowanej walce z inflacją, czy akceptowaniu spowolnienia. Nie minęła jednak doba i inwestorzy doszli do wniosku, że to jednak zapowiedź wyższych podwyżek, niż dotychczas sądzono. Można to oczywiście łączyć z czwartkowymi danymi z USA. Były one lepsze w przypadku wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, ale słabsze przy sprzedaży domów na rynku wtórnym. Ciężko zatem nimi uzasadnić około 1-centowe umocnienie dolara względem euro. Patrząc jednak na zmiany nastrojów na rynku kontraktów terminowych na stopę procentową, widać wyraźnie, że coś się dzieje i kapitał znów jest ściągany za ocean.
Odwrót od złotego
Nic tak nie przeszkadza ostatnio polskiej walucie, jak zasysanie kapitału w stronę dolara. To właśnie mocniejszy dolar odpowiada za słabość polskiej waluty. Odpływ kapitału z Polski widać zresztą nie tylko na kursach walut. Rośnie rentowność 10-letnich obligacji, które od początku tygodnia zmieniły swoje oprocentowanie na rynku z 5,35% na ponad 6%. Z drugiej strony mamy też polski parkiet giełdowy, który mimo że większość największych rynków rośnie, ten z kolei z jakiegoś powodu od kilku miesięcy podąża w trendzie bocznym. Widać zatem, że dzieje się tutaj coś złego względem innych giełd.
Turcja obniża stopy procentowe
Teoria ekonomiczna w Turcji to temat wielu żartów w branży finansowej. Prezydent Erdogan ma kilka bardzo odważnych koncepcji, idących absolutnie pod prąd obecnej wiedzy w tej dziedzinie. Niestety od posiadania koncepcji do działania jest w tym autorytarnym kraju krótka droga. W rezultacie Bank Centralny działa zgodnie z założeniem, że to wysokie stopy procentowe powodują inflację. Mając to na uwadze, wczorajsza obniżka głównej stopy procentowej o 1% do 13% nie jest aż takim zaskoczeniem. Mało jest jednak państw na świecie, które przy inflacji ocierającej się o 80% obniżyłyby stopy procentowe. Co ciekawe, rynki były względnie gotowe na tę niespodziankę. Po krótkiej przecenie lira odzyskała swoją wartość względem euro do końca dnia.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak istotnych odczytów.
The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.