Mimo, że statystyki koronawirusa w USA są codziennie dramatyczne, to rynki akcyjne nadal utrzymują wzrosty. W efekcie dolar na szerokim rynku od ponad tygodnia delikatnie słabnie. Mówimy delikatnie, gdyż pasmo wahań na głównej parze walutowej świata było naprawdę symboliczne. Dla USD/PLN oznaczało to lekki spadek kursu o raptem kilka groszy. Ostatnia fala rekordowych zakażeń w USA spowodowała, że wracamy do koszmarnych liczb związanych z pandemią, obserwowanych w połowie kwietnia. Decyzja o lockdownie może być jednak bardzo trudna. Z jednej strony to by była porażka Trumpa, co w efekcie spowodowałaby niemal pogrzebanie szans na wygraną w listopadowych wyborach. Z drugiej nie trzeba nikomu mówić o negatywnych efektach dla gospodarki, które by przyniosła. Tym razem wiara w nielimitowany dodruk pieniędzy przez Fed mogłaby już nie wystarczyć. W tym kontekście ważne będą dane z tego tygodnia o aktywności gospodarczej z kilku ważnych miast w USA. Poznamy także dane o nastrojach konsumentów, pytanie zasadnicze brzmi, czy pokażą one większą ostrożność i mniejszą chęć do konsumpcji. Trzeba jednak pamiętać, że sytuacja dolara nie jest dość klarowna. Gdyż nawet słabe dane i zapowiedź wprowadzania restrykcji ponownie mogłyby przynieść aprecjację zielonego, jako bezpiecznej przystani. W przypadku USD/PLN oporem i wsparciem będą odpowiednio górne i dolne ograniczenie wyrysowanego kanału spadkowego.
The information and publications are not meant to be, and do not constitute, financial, investment, trading, or other types of advice or recommendations supplied or endorsed by TradingView. Read more in the Terms of Use.